piątek, 13 marca 2015

Voxel i dobra tragiczna prognoza





KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 5 / 2015
Data sporządzenia: 2015-03-12
Skrócona nazwa emitenta
VOXEL S.A.
Temat
uzyskanie przez Emitenta zezwolenia na wytwarzanie radiofarmaceutyków
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 1 Ustawy o ofercie - informacje poufne
Treść raportu:
Zarząd VOXEL S.A. z siedzibą w Krakowie (dalej: "Emitent") informuje, że w dniu wczorajszym, otrzymał decyzję wydaną w dniu 3 marca 2015 roku przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego (GIF-IW-400/0409/01/99/ZW33/15), na mocy której na wniosek Emitenta zmianie uległo dotychczasowe zezwolenie na wytwarzanie produktu leczniczego w Centrum Produkcji Radiofarmaceutyków VOXEL S.A., wydane dnia 27 listopada 2014 roku (GIF-IW-400/0409/01/805/ZW318/14). Zakres zezwolenia został rozszerzony
o aseptyczne wytwarzanie postaci płynnych o małej objętości w zakresie radiofarmaceutyków obejmujące produkt leczniczy: 11C-cholina.
Zgodnie z ujednoliconym tekstem zmienionego zezwolenia na wytwarzanie produktu leczniczego (GIF-IW-400/0409/01/99/ZW33/15) z dnia 3 marca 2015 roku Emitent może wytwarzać produkt leczniczy pod nazwą: 11C-cholina w Centrum Produkcji Radiofarmaceutyków w Krakowie, należącym do Emitenta, w którym już wytwarzany jest produkt leczniczy pod nazwą: SteriPET 250MBq/ml (o czym Emitent informował raportem bieżącym nr 16/2012 z dnia 23 października 2012 roku).

11C-cholina jest znakowanym węglem C11, radiofarmaceutykiem, stosowanym w diagnostyce PET/CT raka prostaty i jest w tym zakresie uważana za złoty standard. Pozwala na precyzyjną ocenę nawrotu choroby, przerzutów do węzłów chłonnych oraz przerzutów odległych. Prognozuje się stały wzrost ilości zachorowań do ok. 13400 w roku 2015, ok. 17800 w roku 2020 i ponad 22000 w roku 2025. Produkt jest także przeznaczony do rozstrzygania wątpliwości diagnostycznych w raku wątrobianokomórkowym, raku pęcherza moczowego, raku nerki i niektórych guzach mózgu.
Dotychczas zarejestrowano na świecie tylko 2 produkty zawierające tę samą substancję czynną: Choline C11 (Mayo Clinic, USA) oraz KOL-PET (DEOEC Nukleáris Medicina Intézet Radiokémiai Központ, Debrecen, Węgry). 11C-cholina będzie więc 3 produktem na świecie zawierającym znakowaną węglem C11 cholinę.




Jak babcię kocham... Czy tylko ja czuję ten dreszcz?

To chyba rzadka umiejętność doprowadzić inwestora dobrą prognozą do ataku paniki. Tej spółce się to udało. Ja wiem... znieczulica... jak się w tym siedzi latami to się już tego nie zauważa... ale społeczeństwo generalnie obawia się chorób. Raka zwłaszcza. Raka okolic zbliżonych do intymnych tym bardziej. I to badanie per rectum...

Mam wrażenie, że ta informacja ma zachęcać, ale nie do inwestycji w akcje tej spółki, a do pilnego odwiedzenia przychodni należącej do jakiejś innej spółki giełdowej. To trochę jak kampania edukacyjna na temat zdrowia, może nawet lepsza niż ta tutaj, bo bierze niewinnych z zaskoczenia. Myślisz, że czytasz raport bieżący, a tu bach... dobra wiadomość - rak prostaty i prognozowany wzrost zachorowań. Taaaka prognoza! Normalnie uśmiech na gębie od ucha do ucha. Ale spokojnie, to normalne... to taka swoista reakcja na stres.


Tak się zastanawiam, czy nie mógł to być na przykład "wzrost zapotrzebowania na lek", albo "na terapię"? To już odrobinę lepiej brzmi. To jasne, że nie zrobimy z tej spółki producenta bombek świątecznych... ale jeśli ma się trudny komunikacyjnie biznes to trzeba umieć go zaprezentować tak, by inwestorzy, którzy w znakomitej większości są mężczyznami, po przeczytaniu raportu bieżącego nie łapali się za.... ekhm... głowę, tylko za portfel.

Skoro publikujemy taki pozytywny komunikat o uzyskaniu zezwolenia na produkcję dobrego leku to każdy czytający będzie oczekiwał pozytywnych informacji aż do ostatniej linijki. Napiszmy to więc tak, by nie wyszło, że cieszymy się ze wzrostu zachorowań na raka. Bo tym razem tak właśnie wyszło. A to nieładnie cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia, prawda? Zamiast tego cieszmy się z zaspokojenia wzrastającego popytu, albo z ludzi, którzy zostaną wyleczeni dzięki naszemu lekowi, albo z rozwoju technologii, albo możliwości leczenia. Nie lepiej to brzmi?!


Być może ktoś, kto spółkę dobrze zna i od dawna czyta te raporty oswoił się z tym brutalnym podejściem i znieczulił... Mnie razi taki brak wyczucia i głęboko zastanawia, bo przecież etyka w takich firmach powinna być postawiona na pierwszym miejscu.



Mam tylko nadzieję, że tego trendu nie podchwyci żadna spółka z branży medycznej, i że nigdy nie zobaczymy perspektyw, czy prognoz typu: "Idzie zima, będzie ślisko, prognozujemy dużo, fajnych, skomplikowanych złamań!".





1 komentarz:

  1. Ostatnie zdanie rzeczywiście niezbyt fortunne, ale raport IMO jest niezły, może trochę za bardzo marketingowy. Jedną z technik marketingowych jest wywołanie strachu i "bólu" u potencjalnego klienta, który może uśmierzyć wyłącznie nasz produkt, jako jedyne panaceum. Więc, to zdanie mogłoby zostać, ale nie jako ostatnie. Ostatnie powinno (jak słusznie napisałeś), ten "ból" zniwelować frazą o technologii, możliwościach wyleczenia itd.

    OdpowiedzUsuń

Co o tym sądzisz?