środa, 11 lutego 2015

Eficom-Sinersio i krótki kurs języka polskiego




Dziś na prośbę Czytelnika przeglądam raport z NC... Dzięki za wskazanie!




Raport Bieżący nr 4/2015

Zarząd Eficom-Sinersio S.A. (dalej: „Emitent”) informuje, iż w komunikacie nr 1/2015 z dnia 14 stycznia 2015 roku nastąpiła oczywista omyłka pisarska. Posiedzenie Rady Nadzorczej nastąpiło w dniu 13 stycznia 2015 roku. 

Prawidłowa treść komunikatu znajduje się poniżej: 

„Zarząd Emitenta informuje, iż Rada Nadzorcza Emitenta na posiedzeniu w dniu 13 stycznia 2015 roku podjęła decyzję: 

- o odwołaniu z Zarządu Emitenta dotychczasową Prezes Zarządu Panią Annę Katarzynę Nietyksza

oraz o powołaniu do Zarządu Emitenta:
- Pana Tomasza Stępskiego – Wiceprezesa Sinersio Polska Sp. z o.o. (dalej: „Sinersio”) oraz powierzenie mu funkcji Prezesa Zarządu Emitenta,
- Pana Marcina Bąkowskiego – Prezesa Sinersio oraz powierzenie mu funkcji Wiceprezesa Zarządu Emitenta. 

Szczegółowy podział zadań w nowo powołanego Zarządu zostanie ustalony uchwałą Zarządu.

Pani Anna Katarzyna Nietyksza nadal pełni funkcję Prezesa Zarządu Eficom Communications Sp. z o.o., w której Emitent posiada 100% udziałów. 

Zmiana w Zarządzie emitenta jest podyktowana podjęciem efektywnych działań związanych z planowaną wcześniej reorganizacją Grupy Kapitałowej Emitenta. Jej częścią była transakcja przejęcia 90% udziałów w Sinersio (o transakcji Emitent informował raportem nr 8/2014 z dnia 8 maja 2014 roku). Ich efektem są prace nad przygotowaniem i wdrożeniem nowej strategii biznesowej oraz dalszego rozwoju działalności Emitenta i spółek zależnych. 

Zarząd oraz Rada Nadzorcza Emitenta dziękują Pani Annie Katarzynie Nietyksza za wieloletnią pracę i zaangażowanie w rozwój Emitenta, a także licząc na dalszą udaną współpracę, życzą kolejnych sukcesów zawodowych. 

Działalność operacyjna Emitenta w dotychczasowym zakresie kontynuowana jest bez zakłóceń.
W załączeniu przekazujemy życiorysy nowo powołanych Członków Zarządu.” 

Podstawa prawna:
§ 3 ust. 2 pkt.11 Załącznika Nr 3 do Regulaminu Alternatywnego Systemu Obrotu "Informacje bieżące i okresowe przekazywane w alternatywnym systemie obrotu na rynku NewConnect".




Muszę przyznać, że nie przepadam za EBI. Ten system sam numeruje kolejno raporty, przez co duża ilość korekt powoduje paradoksalnie wrażenie, że spółka jest zaangażowana w komunikację z inwestorami. A de facto jest wręcz odwrotnie.

I tak właśnie mamy tu korektę, przy której wyszło nam przywiązanie spółki do starego roku. Niestety spółka nie wyjaśniła nam wprost, że jej błąd w raporcie to błędny rok 2014, zamiast 2015. Dla spółki jest to może oczywiste, ale dla inwestora nie. Musi wrócić do starego raportu i bawić się w "znajdź różnicę".

Błąd zapewne wynikał z pośpiechu, bo raport został opublikowany 14.01.2015 o godz. 17:58, a więc dopiero na drugi dzień po posiedzeniu rady. Jak na tego typu raport - późno. Zwłaszcza, że nie wiemy, kiedy te zmiany wchodzą w życie.


Ale to nie wszystko. Mamy tu też kuriozalną konstrukcję zdania. Przyznaję, mam kompletnego bzika na punkcie języka polskiego. Władamy jednym z najtrudniejszych języków świata i zupełnie tego nie doceniamy. A odmiana przez przypadki znajduje się przecież w programie podstawówki.

Zgodnie z naszym raportem rada podjęła decyzję:

"o odwołaniu dotychczasową (...) Panią Annę".

Litości... odwołanie (kogo, czego) Pani Anny, dotychczasowej Prezes Zarządu. Już nie wspomnę, że nazwiska w naszym języku powinny być odmieniane. Dobrze byłoby, gdyby osoby parające się komunikacją giełdową w Polsce znały język polski. Choćby w wersji mini minimum.


Zawsze ciekawe są też uzasadnienia zmian, zwłaszcza, gdy spółka nie ma co napisać lub nie chce napisać, jak jest naprawdę. Powstaje wtedy specyficzna nowomowa, okraszona metaforami, eufemizmami, hiperbolami i innymi figurami stylistycznymi właściwymi dla literatury pięknej, a nie dla komunikacji finansowej.

Tu mamy taki na przykład zwrot:
"Zmiana w Zarządzie emitenta jest podyktowana podjęciem efektywnych działań(...)". Tym samym spółka sugeruje, że gdyby pani prezes została w zarządzie, jej działania nie byłyby efektywne. Miało zabrzmieć mądrze, a zabrzmiało fałszywie i sztucznie, czym już kiedyś jedna spółka na tym blogu błysnęła.

A to zdanie zabrzmiałoby o wiele lepiej bez dodatkowych upiększeń, choć nadal nie uzasadniałoby konieczności zmiany zarządu, nie dyskredytując go jednocześnie. Logika każe mi wysnuć wniosek z tego zdania, że stary zarząd nie tylko nie potrafił podjąć efektywnych działań... nie potrafił podjąć żadnych działań. Dlatego potrzebny był nowy zarząd.


Całe uzasadnienie brzmi tak:
"Zmiana w Zarządzie emitenta jest podyktowana podjęciem efektywnych działań związanych z planowaną wcześniej reorganizacją Grupy Kapitałowej Emitenta (tu już wiemy, wcześniejszy zarząd był niezdolny do takich działań). Jej częścią (tej reorganizacji) była transakcja przejęcia 90% udziałów w Sinersio (o transakcji Emitent informował raportem nr 8/2014 z dnia 8 maja 2014 roku). Ich efektem (co co?! czyim?! tych udziałów?!) są prace nad przygotowaniem i wdrożeniem nowej strategii biznesowej oraz dalszego rozwoju działalności Emitenta i spółek zależnych."


A na samym już końcu, tuż po koncercie życzeń (że dziękując, że sukcesów itp), spółka nie utrzymała formy komunikacji i przeszła nagle z trzeciej osoby liczby pojedynczej ("zarząd informuje") do drugiej osoby liczby mnogiej ("w załączeniu przekazujemy życiorysy"). Brakuje mi już tylko stwierdzenia: "całuję, babcia".


Ktoś powie, że język polski na giełdzie jest mało ważny. Nie zgadzam się. Dobrze napisane uzasadnienie, czy wyjaśnienie świadczy o zaangażowaniu w komunikację, a więc pozwala szacować, ilu wartościowych rzeczy dowiemy się od spółki w przyszłości. Im więcej takich wpadek językowych w raporcie, tym większe prawdopodobieństwo, że nie znajdziemy w nim żadnej wartości merytorycznej. Ktoś się strasznie męczył, aby wypełnić obowiązek i uzasadnić coś, w co sam nie wierzy. Przerabiał tekst setki razy, aż sam stracił wątek. Stąd moim zdaniem taki bałagan w treści.


Szkoda, że nikt w spółce nie przeczytał tego korygowanego raportu przed publikacją. Należał mu się generalny remont, nie tylko wymiana żarówki...


2 komentarze:

  1. Dziękujemy za uwagi i trafne spostrzeżenia :-)

    ESSA

    OdpowiedzUsuń
  2. A jednak są takie spółki, które chcą się zmieniać i rozwijać. Fantastycznie!

    Powodzenia, trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń

Co o tym sądzisz?