poniedziałek, 24 listopada 2014

Remak i komunikat rozpoczęto





KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 55 / 2014
Data sporządzenia: 2014-11-21
Skrócona nazwa emitenta
REMAK
Temat
Podpisanie znaczącej umowy.
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 2 Ustawy o ofercie - informacje bieżące i okresowe
Treść raportu:
Zarząd Remak SA podaje do wiadomości, że w dniu 21 listopada 2014 roku otrzymano podpisaną umowę pomiędzy: Rafako S.A. jako zleceniodawca, a REMAK SA jako zleceniobiorca.
Przedmiotem umowy jest wykonanie montażu części ciśnieniowej i paleniskowej oraz montażu urządzeń pomocniczych z przeznaczeniem dla kotła fluidalnego w SYNTHOS Dwory 7 sp. z o.o. spółka jawna, w Oświęcimiu.
Łączna wartość projektu wynosi 10.368,00 tys. zł.
Zadanie realizowane będzie do maja 2015 roku.
Łączna wartość kar za nieterminową realizację prac wynosi do 30 % wartości umowy, zapłata ewentualnych kar umownych nie wyłącza uprawnienia zamawiającego do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przekraczających wysokość tych kar.
Kryterium uznania umowy za znaczącą stanowi 10% wartości przychodów ze sprzedaży za okres ostatnich czterech kwartałów obrotowych emitenta. .



Spółka nie wywiązała się z obowiązku, o którym mówi § 9 rozporządzenia w sprawie informacji bieżących i okresowych i nie podała dnia zawarcia umowy. Podała dzień otrzymania podpisanej umowy. Zaintrygowało mnie to. Przeglądam właśnie inne raporty dotyczące umów i widzę, że spółka raportuje bardzo niespójnie. Zdarzają się raporty, które zawierają datę zawarcia umowy i takie, które jej nie zawierają.

Lećmy po kolei:

Raport 3/2014 z 28 stycznia 2014
"w dniu 27 stycznia 2014 r. zawarto umowę pożyczki" - tutaj mamy datę zawarcia umowy, jest ok

Raport 8/2014 z 5 lutego 2014
"w dniu 4 lutego 2014 roku podpisano umowę pomiędzy" - mamy datę zawarcia umowy, jest ok

Raport 12/2014 z 18 marca 2014
"Spółka w dniu 18 marca 2014 roku otrzymała podpisaną umowę" - tu już coś się popsuło...

Tu mamy klasyczną ucieczkę od daty zawarcia umowy. Umowa prawdopodobnie zawarta była wcześniej niż ustawowe "niezwłocznie", a nawet maksymalnie dopuszczone "24 godziny", dlatego spółka podaje datę otrzymania umowy, a nie zawarcia, licząc, że nikt nie zauważy różnicy... Jest to jednak specyficzna umowa z bankiem i jestem w stanie uwierzyć w to nieszczęsne "otrzymanie" podpisanej umowy i faktyczny brak wiedzy o momencie jej podpisania przez bank.

Raport 28/2014 z 25 czerwca 2014
"w dniu 25 czerwca 2014 roku podpisano kontrakt" - mamy datę zawarcia umowy, jest ok

Raport 33/2014 z 2 lipca 2014
"Spółka w dniu 1 lipca 2014 roku podpisała z Bankiem Pekao S.A. umowę" - jest data zawarcia, jest ok

Raport 34/2014 z 17 lipca 2014
"w dniu 16 lipca 2014 roku podpisano kontrakt" - jest ok

Raport 35/2014 z 17 lipca 2014
"w dniu 17 lipca 2014 roku otrzymano podpisaną umowę" - ciekawe, bo oba raporty, 34 i 35 zostały opublikowane w tym samym dniu, jest więc spora szansa, że zostały przygotowane przez tę samą osobę, jednak mają różną od siebie konstrukcję. Jeden mówi o dacie zawarcia umowy, drugi o dacie otrzymania umowy. I tym razem to nie jest bank, więc to dość intrygująca różnica. Prawdopodobnie umowa z raportu 35 nosi wcześniejszą datę zawarcia. W przeciwnym razie, nie widzę powodu dla taką niespójnej konstrukcji tych raportów. Wskazuje nam to pewien schemat myślenia w spółce. Zaraz się powtórzy.

Raport 53/2014 z 7 listopada 2014
"W dniu 6 listopada 2014 roku REMAK S.A. wraz z 3 podmiotami Grupy ZARMEN podpisał z Bankiem Pekao S.A. umowę" - tutaj jest ok

wreszcie raport 55/2014 z 21 listopada 2014 przytoczony powyżej:
"w dniu 21 listopada 2014 roku otrzymano podpisaną umowę" - znów otrzymano... hmmm...


Po prześledzeniu tych raportów widać jasno, że:

1) błędy w podawaniu daty w raportach nie wynikają z niewiedzy spółki, w większości raportów podawana jest właściwa data, czyli data zawarcia umowy, tak jak tego oczekuje przepis. Podawanie daty otrzymania umowy jest więc działaniem świadomym i celowym.

2) wyrażenie "otrzymano umowę" pozwala spółce na pozorne utrzymanie ustawowego terminu publikacji informacji poufnej, określonego jako "niezwłocznie, nie później jednak niż w ciągu 24 godzin" (par. 100 ust. 1 RMF w sprawie informacji bieżących i okresowych). Umieszczenie w raporcie daty otrzymania umowy zmniejsza wrażenie dystansu pomiędzy datą zawarcia umowy a datą publikacji raportu i daje szansę na zatuszowanie zbyt później publikacji, z czego spółka skwapliwie korzysta. Wymówka "przecież nikt się nie czepia" działa, więc spółka nie stara się zmienić u siebie zarządzania informacją poufną.


Wniosek: 
przynajmniej dwie umowy w tym roku wyglądają na zawarte wcześniej niż wskazuje na to data raportu bieżącego, a więc prawdopodobnie rynek nie został poinformowany o nich wystarczająco szybko. I nie jest to sytuacja jednorazowa.


Intryguje mnie też niezwykle ta forma bezosobowa "otrzymano", "podpisano", "zawarto". Czyżby nie wszystkie umowy znaczące były podpisywane przez zarząd? Dlaczego zarząd tak wyraźnie odcina się od tych umów?
Prawdopodobnie jest to zupełnie niezamierzone (mam nadzieję!), ale bardzo razi i sprawia, że zarząd jawi się jako mało sprawczy, jakby wszystko działo się poza nim: "Ojej, patrzcie! podpisano nam umowę!".

Takie stwarzanie dystansu nigdy nie będzie wpływać dobrze na rynek. To nie urząd z lat 60-tych, to firma. Dla ludzi. Tak jak raporty bieżące. Dla ludzi.


Uprasza się więc uprzejmie o doszlifowanie komunikacji giełdowej.  
Komunikat zakończono.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co o tym sądzisz?