piątek, 21 listopada 2014

EMC i znikanie po angielsku






KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 95 / 2014
Data sporządzenia: 2014-11-20
Skrócona nazwa emitenta
EMC
Temat
Rezygnacja osoby nadzorującej
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 2 Ustawy o ofercie - informacje bieżące i okresowe
Treść raportu:
Zgodnie z § 5 ust. 1 pkt 21) Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 19 lutego 2009 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych Zarząd EMC Instytut Medyczny SA informuje, że w dniu 20 listopada 2014 roku Pan Piotr Gerber złożył rezygnację ze stanowiska członka Rady Nadzorczej EMC Instytut Medyczny SA i jednocześnie pełnienia funkcji jej Przewodniczącego.
Rezygnacja Pana Piotra Gerbera nastąpiła z powodów osobistych.




Zgodnie z informacją z raportu okresowego, założycielami tej spółki są: Piotr Gerber, Jarosław Leszczyszyn i Hanna Gerber. Do spółki wszedł nowy inwestor, który obecnie ma ponad 70% akcji, o czym wiemy z raportu wysłanego przy okazji WZ (76/2014 i błędnie opublikowanego przez kancelarię publiczną zamiast tajną DIA-S raportu 3/2014).

Na początku wszystko wygląda tu całkiem normalnie. Zmęczony założyciel sprzedaje spółkę i przechodzi do rady nadzorczej, by nie tracić kontaktu z "własnym dzieckiem", ale mieć też czas na podróż dookoła świata, czy pogapienie się w telewizor. I tak, pan założyciel 17 lipca 2014 roku złożył rezygnację z bycia członkiem zarządu i pełnienia funkcji prezesa zarządu spółki od dnia 1 września 2014 roku. (rb nr 66/2014). Raport uzasadniał, że

"planowane przejście do Rady Nadzorczej obecnego Prezesa Zarządu, Pana Piotra Gerbera, umożliwi skoncentrowanie się na rozwoju Grupy i jeszcze intensywniejszym tempie pozyskiwania nowych placówek."

Ten rozwój będzie możliwy dlatego, że pan przejdzie do RN i się tym rozwojem zajmie, czy dlatego, że odejdzie z zarządu, bo hamował rozwój?  Podobne uzasadnienie już przynajmniej raz widzieliśmy w poście o Empiku.


Potem powołano nowego prezesa. "Cieszę się, że wiedza i doświadczenie pani Agnieszki Szpary wzmocni sprawdzony zespół EMC Instytut Medyczny" - miał wtedy powiedzieć świeżo odwołany prezes (Medexpress.pl).

Następnie 12 sierpnia 2014 roku Walne Zgromadzenie zgodnie z planem powołało pana założyciela 1 września 2014 roku do składu rady nadzorczej (wg rb nr 78/2014). Tutaj już ktoś zadbał o precyzję raportu "Planowane przejście do Rady Nadzorczej obecnego Prezesa Zarządu, Pana Piotra Gerbera, umożliwi Mu skoncentrowanie się na rozwoju Grupy i jeszcze intensywniejszym tempie pozyskiwania nowych placówek." Czyli jednak nie hamował. Uff!

Ale teraz stało się coś zaskakującego, co łamie utarty schemat. Po niecałych 3 miesiącach założyciel spółki i długoletni prezes "z powodów osobistych" porzuca "koncentrowanie się na rozwoju grupy".

Powiedzmy sobie szczerze. "Powody osobiste" to wytrych. Używa się go, bo przepisy wymagają uzasadnienia. Uzasadnienie, moim zdaniem, powinno być publikowane, bo to ważne dlaczego tak istotny człowiek rzuca papierami. A ten wytrych niczego konkretnego nam nie mówi. To nie jest dobre dla spółki przede wszystkim wtedy, gdy dotyczy założyciela! Osoby tak bardzo zaangażowanej i ważnej.

Gdyby wszystko było w porządku to prawdopodobnie pan założyciel uzasadniłby swoje odejście o wiele pełniej i precyzyjniej, aby tylko nikt nie pomyślał, że ucieka ze spółki, że coś złego się w niej dzieje od kiedy oddał stery, albo że nie zgadza się z przyjętą nową polityką i zarządzaniem. Nie przyczyniłby się do krzywdzenia jej niepotrzebnymi domysłami. Można bez zbędnego wkraczania w prywatność podać powody zdrowotne (bardzo częsty przypadek), czy przejście na emeryturę (również częste). "Powody osobiste" są zbyt szeroką kategorią, a przez swoje powszechne zastosowanie przy braku pomysłu na uzasadnienie, straciły już dawno walor uzasadnienia, są wyświechtanym frazesem, prowokującym do niepotrzebnych pytań.

A tu właśnie założyciel zniknął nam tak po angielsku, po jednym ledwie zdaniu takiego sztampowego, nic nie mówiącego uzasadnienia, po niecałych 3 miesiącach w radzie nadzorczej. Czyż to nie zaskakujące w przypadku założyciela spółki? Moim zdaniem bardzo. Moim zdaniem, coś poszło nie tak.

Tylko co?



-----------
P.S. Kilka dni później, 24 listopada 2014 roku, z funkcji członka rady nadzorczej zrezygnowała pani Hanna Gerber (rb 96/2014). Przyczyny rezygnacji w ogóle nie zostały podane. Z prospektu emisyjnego spółki wiemy, że "Pani Hanna Gerber (Przewodnicząca Rady Nadzorczej) jest siostrą Pana Piotra Gerbera (Prezes Zarządu)".





2 komentarze:

  1. Masz sporo racji, ale nie do końca się zgadzam. W powodach osobistych niekoniecznie musi znajdować się drugie dno. Istotnie, nic tak nie mierzi inwestorów i pozostałych "czytaczy" raportów jak lakoniczne uzasadnienia, ale czasami rzeczywiście trudno podać coś więcej bez grzebania w czyimś prywatnym życiu (żonato - dzieciatych : ) problemach, zdrowiu, brak chęci etc.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, czasem powód osobisty to po prostu powód osobisty. Jeśli więc okoliczności rezygnacji są w miarę normalne, to ja się nie czepiam. Tym razem jednak mówimy o założycielu spółki i niezwykle szybkich zwrotach akcji. Sądzę, że nie poznaliśmy prawdziwego powodu odejścia założyciela tej spółki.

    OdpowiedzUsuń

Co o tym sądzisz?