Wykresy są tak wymowne, że nie wymagają komentarza.
Wykres 1. Ilość raportów bieżących opublikowanych w ESPI
w pierwszych 3 kwartałach lat 2012-2014 (oprac. własne)
Wykres 2. Rozkład miesięczny raportów bieżących opublikowanych
w ESPI w pierwszych 3 kwartałach lat 2012-2014 (oprac. własne)
Tabela 1. Statystyka GPW stan na koniec października 2014
(na podst. www.gpw.pl/analizy_i_statystyki)
Przerażające... spółki przestają rozmawiać z rynkiem.
Coraz więcej spółek ogranicza komunikację giełdową do niezbędnego, wymaganego prawem minimum. Po zakończeniu roku sprawdzimy te statystyki ponownie, ale moim zdaniem lepiej nie będzie...
A może ilość sie zamieniła w jakość? :D
OdpowiedzUsuńA na poważnie, patrzyłeś to może szczegółowiej, per spółka? Bo napewno są takie które zwiększyły ilość komunikatów? Ciekawi mnie czy dałoby sie jakąś branże wytypować?
Dziwne jest też dla mnie to, że w tym czasie jednak ten WIG urósł "naście" procent, więc teoretycznie spółki powinny mieć czym sie chwalic.
Nie śledze też zmian regulacyjnych ale może odpadł im jakiś obowiązek, który mieli wczesniej a teraz nie - baza inna?
JM
Rzeczywiście, planuję nieco głębsze badanie i zrobię je po zakończeniu roku. Gdy tylko będą dostępne pełne roczne dane i roczne statystyki GPW. Myślę, że będzie to bardzo ciekawe. Cieszę się, że poza mną jeszcze kogoś to interesuje :)
OdpowiedzUsuńA co do jakości raportów... ehhh... szkoda gadać... jakoś nie widzę wyraźnej poprawy...
Ale wciąż mam nadzieję!
Biorąc pod uwagę rokrocznie wzrastającą ilość spółek na giełdzie oraz niezmienione obowiązki regulacyjne (nie potwierdziłeś tego co prawda, ale coś mi mówi że raczej obowiązków w tym kraju przybywa niż ubywa) to nawet kilkuprocentowe spadki w ilościach raportów przy podobnej dynamice przyrostu spółek powinny co najmniej dawać do myślenia inwestorom/traderom.
UsuńWięc jak bym się dziwił gdyby tychże to nie interesowało.
A co do jakości to był żart oczywiście, czytam twojego bloga więc już co nieco mogę sie zorientować jaką wagę firmy przykładają do obowiązku informacyjnego. :)
JM
To ciekawe, bo w tej chwili ich nie ubywa, ale czeka nas rewolucja. Skoro w tej chwili mamy stosunkowo stałą ilość wymaganych raportów, a ich ilość spada w taki drastyczny sposób, to co będzie w 2016, gdy nie będzie już katalogu wymaganych raportów? Będzie w ogóle z czego zrobić wykres?! ;)
UsuńAto był jakiś komunikat a propos 2016r i zmian jakie mają wtedy nastąpić bo coś chyba przegapiłem?
UsuńI jeszcze jedna rzecz. Czy słyszałeś o jakichś poważnych rankingach spółek bazujących własnie na informacjach jakie spółki publikują (ich jakości, ilości itp) nie koniecznie na naszej :) giełdzie? Tak mi przyszło do głowy że chciałbym sprawdzić czy inwestowanie w spółki które lepiej komunikują się z inwestorami dają też ponadprzeciętne zyski.
JM
O zmianach w 2016 będę jeszcze pisać, gdy będzie nieco więcej informacji na ten temat. Na razie znamy tylko ogólne ramy zmian.
UsuńA rankingów, o które pytasz, niestety nie znam, ale bardzo chętnie poznam, jeśli ktoś się tu pochwali taką wiedzą. Kiedyś pojawiło się coś takiego: http://www.parkiet.com/artykul/970916.html, o kłamstwach w sprawozdaniach finansowych.
Wiem, że jedno takie badanie jest w przygotowaniu i dotyczy polskiej giełdy. Ale kiedy będą wyniki nie mam pojęcia. Dam znać, gdy się czegoś dowiem :)
i umknęło mi... a propos przepisów... ostatnia zmiana rozporządzenia miała miejsce właśnie w 2012 roku, ale ona nie powinna mieć żadnego wpływu na ilość raportów bieżących publikowanych przez spółkę. Ale to bardzo trafna uwaga ;)
OdpowiedzUsuńZmiana wynika z implementacji dyrektywy MAR (Market Abuse Regulation), tj. europejskiej dyrektywy w sprawie nadużyć rynkowych. W największym skrócie - najprawdopodobniej wszystko stanie się informacją poufną.Świetnie, że Uzo też podejmie temat. U nas (na relacjeinwestorskie.org.pl) jeszcze w tym roku zaczniemy szczegółową analizę najważniejszych paragrafów tej dyrektywy.
OdpowiedzUsuń