piątek, 12 grudnia 2014

Aforti Holding i recydywa czynnego żalu






KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 16 / 2014
Data sporządzenia: 2014-12-11








Skrócona nazwa emitenta







AFORTI HOLDING S.A.

Temat










Informacja o incydentalnym naruszeniu obowiązku informacyjnego

Podstawa prawna







§ 56 ust. 2 RO - przyjęcie budżetu na nowy rok budżetowy

Treść raportu:









Zarząd Aforti Holding S.A. z siedzibą w Warszawie informuje, że incydentalnie naruszony został przez Spółkę obowiązek informacyjny w zakresie terminowego przekazania informacji zgodnie z art. 70 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o ofercie publicznej. Opóźnienie w publikacji raportu wynika z błędu pracownika. Emitent dołoży starań w celu wyeliminowania tego typu opóźnień w przyszłości.
Załączniki
Plik Opis
(...)



Rozumiem incydentalne naruszenie ładu korporacyjnego, ale obowiązku informacyjnego? Ciekawą podstawę prawną wybrała sobie spółka do tego celu. Przyjęcie budżetu kojarzy się komuś najwyraźniej z biciem się w piersi. Ale to miłe, że spółka tak sama z siebie pcha się pod pręgierz... w pierwszej chwili nawet zadziałało na mnie...

Psychologia dowodzi, że przeprosiny są bardzo skutecznym sposobem na poprawę wizerunku po popełnieniu błędu. Ludzie bardzo dobrze reagują na przeprosiny. Niestety tylko na te pierwsze. Drugie biczowanie się u średnio normalnych ludzi powoduje zupełnie odwrotny skutek. Irytuje i wzbudza nieufność. A ta właśnie spółka przeprasza po raz drugi.

Za pierwszym razem, 15 listopada 2013 roku, brzmiało to tak:

"Zarząd Aforti Holding S.A. ("Spółka", "Emitent") informuje o incydentalnym naruszeniu obowiązku informacyjnego określonego w §6 ust. 9 Załącznika nr 3 do Regulaminu Alternatywnego Systemu Obrotu ,,Informacje bieżące i okresowe przekazywane w alternatywnym systemie obrotu na rynku NewConnect". 

Raport jednostkowy i skonsolidowany za III kwartał 2013r. został przez Emitenta przekazany w dniu następującym po dniu w którym przypadał termin publikacji raportu wynikający z Regulaminu Alternatywnego Systemu Obrotu. 

Powodem opóźnienia był czasowy brak możliwości przesłania raportu spowodowany przeciążeniem systemu EBI, który wystąpił w ostatnich godzinach dnia 14 listopada 2013 r.
Emitent wskazuje, że opóźnienie wyniosło mniej niż dwadzieścia minut, ponadto w związku harmonogramem notowań w Alternatywnym Systemie Obrotu nie mogło mieć wpływu na ten obrót.
Emitent dołoży starań w celu wyeliminowania tego typu opóźnień w przyszłości."


I tu trzeba powiedzieć... człowiek się uczy całe życie, następnym razem razem będą wiedzieć, by nie robić raportu na ostatnią chwilę. Najwyraźniej jednak emitent tych zdeklarowanych starań nie dołożył lub dołożył ich za mało, lub dołożył starania w odpowiedniej ilości, ale w jakimś innym celu, bo po roku pojawił się jednak drugi, najświeższy raport, który również został opublikowany z opóźnieniem. To raport z 11 grudnia 2014:

"Zarząd Aforti Holding S.A. z siedzibą w Warszawie (dalej "Spółka", "Emitent") informuje, że w dniu 17 października 2014 roku do Zarządu Emitenta wpłynęła informacja o rozliczeniu w dniu 08 października 2014 r. transakcji sprzedaży 484 926 akcji Emitenta (...)"



Z 20 minut zrobił się nam miesiąc. Tendencja wyraźnie wzrostowa. Zazwyczaj takie lubimy na giełdzie. Co będzie za trzecim razem?

Sam pomysł o "incydentalnym naruszeniu obowiązku informacyjnego" jest jednak prosty i genialny. To trzeba przyznać. Wydaje mi się, że jest to wynalazek tej konkretnej firmy. Ale chyba tylko firma na ASO mogła zostać recydywistką wyrażania czynnego żalu w raporcie bieżącym. A więc pomysł genialny, ale w tym wykonaniu spalony.


Ciekawe, jak inwestorzy przyjęliby taki raport na rynku regulowanym. "Acha, i zapomnieliśmy wam jeszcze rok temu powiedzieć, że (...coś tam...). Sorry, postaramy się starać bardziej.". Ciekawe też, jak zareagowałaby Komisja.


Niestety spółkom z rynku regulowanego często brak otwartości, dystansu i tego, co kury noszą co drugi dzień. Najwyraźniej nie godzi w honor i dumę spółki lawirowanie, owijanie w bawełnę i nawijanie pósłówkami...






3 komentarze:

  1. a która spółka z r. regulowanego sama z siebie wystawi się takim komunikatem na strzał od Komisji? : )

    OdpowiedzUsuń
  2. haha :) Ale może Komisja zaskoczyłaby nas pozytywnie? W końcu czynny żal doskonale działa w innych instytucjach... To kto pierwszy jako tester?

    OdpowiedzUsuń
  3. odpowiem Ci cytatem z pewnego westernu - "Jeżeli szukał uczciwej walki, mógł jechać do innego miasta" : ))

    OdpowiedzUsuń

Co o tym sądzisz?