czwartek, 9 października 2014

Comperia.pl i wygadane numery raportów



KOMISJA NADZORU FINANSOWEGO
Raport bieżący nr 36 / 2014 K
Data sporządzenia: 2014-10-09
Skrócona nazwa emitenta
COMPERIA.PL S.A.
Temat
Korekta raportu bieżącego nr 36/2014 w sprawie wyboru Przewodniczącego oraz Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Spółki – usunięcie omyłki w numeracji raportu
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 2 Ustawy o ofercie - informacje bieżące i okresowe
Treść raportu:
Zarząd Spółki Comperia.pl S.A. z siedzibą w Warszawie _"Spółka"_ informuje, zgodnie z § 6 ust. 2 rozporządzenia z dnia 19 lutego 2009 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych oraz warunków uznawania za równoważne informacji wymaganych przepisami prawa państwa niebędącego państwem członkowskim _Dz. U. z 2014 r., poz. 133_, o dokonaniu – ze względu na ujawnioną omyłkę w numeracji - korekty raportu bieżącego nr 36/2014 z dnia 9 października 2014 r. w sprawie wyboru Przewodniczącego oraz Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej Spółki. Raport ten został omyłkowo oznaczony numerem 36/2014, podczas gdy prawidłowym oznaczeniem tego raportu powinien być numer 37/2014.

W związku z powyższym, Spółka przekazuje ponownie powyższy raport bieżący z prawidłowym oznaczeniem go numerem 37/2014.


Oto spółka niezwykła. Niby nie zdradziła informacji poufnej, ale jakby trochę zdradziła. "Widać. Nie widać. Nie widać. Widać. Trochę widać, nie widać, a teraz widać.", cytując klasyka (ktoś pamięta, jaki to film?). No i taki właśnie raport dziś mamy na tapecie, taki niepozorny, ale jeśli się wie, gdzie patrzeć, to "trochę widać". Tylko co widać?

Dla zasady jedynie przypomnę, że par. 6 ust. 1 Rozporządzenia w sprawie informacji bieżących i okresowych śmie nam narzucać, że raporty bieżące przekazywane do publicznej wiadomości powinny być numerowane w sposób ciągły w danym roku kalendarzowym.

Ale żaden głupi przepis nie będzie mówił tej spółce, jak ma liczyć własne raporty!  I kropka.


W Comperia.pl będzie tak:


1/2014
20/2014
2/2014
21/2014
3/2014
22/2014
4/2014
23/2014
5/2014
24/2014
6/2014
25/2014
7/2014
26/2014
8/2014
z 10.01.2014
27/2014
8/2014
z 10.02.2014
28/2014
9/2014
29/2014
10/2014
30/2014
11/2014
31/2014
12/2014
32/2014
13/2014
z 11.04.2014
33/2014
15/2014
z 15.04.2014
34/2014
z 25.09.2014
17/2014
z 25.04.2014
34/2014
z 01.10.2014
16/2014
z 23.05.2014
35/2014 
z 08.10.2014
17/2014
z 26.05.2014
36/2014
z 09.10.2014
18/2014
36/2014/K
z 09.10.2014
19/2014
37/2014

(i nie są to korekty!)

I pewnie nie ruszyłoby mnie to tak mocno, gdyby nie fakt, że spółka zrobiła dziś manewr nie z tej ziemi. Opublikowała raport nr 36/2014 (treść nie ważna w tym momencie), a po paru godzinach opublikowała korektę, korygując jedynie numer tego raportu z 36/2014 na 37/2014, tworząc tym samym celowo lukę w numeracji swoich raportów bieżących. To mi dało do myślenia. Po co im ta luka?!

No to grzebię... i trafiam na raport 20/2014 z 30 maja 2014 roku o wdzięcznym tytule "Podpisanie listu intencyjnego dotyczącego transakcji nabycia przedsiębiorstwa – przekazanie opóźnionej informacji poufnej". W jego treści czytam, że "w dniu 14 kwietnia 2014 r. Spółka podpisała list intencyjny".

Pomiędzy 11 i 15 kwietnia 2014 roku brakuje nam jednego numeru raportu bieżącego, numeru 14/2014. Umowa została podpisana 14 kwietnia 2014 roku. Spółka w tytule informuje, że informacja była opóźniona, czyli utajniona. Jaki z tego wniosek?


RB 13/2014  
z 11.04.2014
RB 15/2014  
z 15.04.2014


Spółka numeruje raporty opóźnione razem z raportami publicznymi, mimo, że wg przytoczonego wyżej przepisu raporty bieżące przekazywane do publicznej wiadomości (czyli wszystkie poza właśnie opóźnionymi, które przekazywane są tylko do wiadomości KNF) powinny być numerowane w sposób ciągły (wyjaśnienie dla zmęczonych: "ciągły", czyli: łan, tu, fri, for...)

Skoro wiemy już, że spółka błędnie numeruje raporty ciurkiem, nie stosując odrębnej numeracji dla raportów opóźnionych, to... hmmm... zastanówmy się, cóż mogło dziś skłonić spółkę do tej dziwnej, nagłej korekty numeru z - pozornie prawidłowego kolejnego - na numer o oczko dalej? To nie była zwykła pomyłka, to było "dziurkowanie" z premedytacją! Dlaczego?

Mam taki szalony pomysł...
...czyżby spółka zapomniała, że numer 36/2014 nadała już wcześniej raportowi opóźniającemu przekazanie do wiadomości publicznej jakiejś ciekawej informacji poufnej?!


Kolejność raportów spółki po korekcie numeracji.
 

RB 35/2014
z 08.10.2014
RB 36/2014
z ??.10.2014

(brak - informacja opóźniona?)
RB 37/2014
z 09.10.2014

(numer skorygowany
z 36/2014 na 37/2014)


Czy w spółce wydarzyło się dziś lub wczoraj coś bardzo istotnego, 
o czym spółka nie chce jeszcze mówić?!


 ...bo wygląda to tak, jakby spółka przesłała pomiędzy 08.10.2014 a 09.10.2014 za pomocą ESPI do Kancelarii Tajnej w KNF raport z niewłaściwym numerem 36/2014 o opóźnieniu jakiejś ważnej informacji. Potem zapomniała o nim i opublikowała kolejny, już jawny 36/2014, który po głębszym zastanowieniu postanowiła przechrzcić na 37/2014, więc zaszalała z publikacją dwóch kolejnych korekt raportów (36/2014/K, 37/2014), zmieniających niepotrzebnie numerację. I zrobiło się straszne zamieszanie. Niby pryszcz, numeracja raportów. Kto by pomyślał... ale my tu już uknuliśmy straszną intrygę!



Oczywiście, jest jeszcze inne wyjaśnienie, że nie ma żadnej tajnej informacji opóźnionej
ale jest nieprawdopodobny bałagan w spółce.


Na stronie relacji inwestorskich tej spółki widzę raporty, których nie widzę w ESPI. Poniżej tylko wycinek strony spółki:


Poniżej dla porównania zrzut raportów z portalu GPWInfostrefa, czyli ze źródła ESPI.
Polecam zabawę w szukanie różnic :) Ja widzę trzy, aż trzy, przy tak małym wycinku raportów.




Czy bałagan w Relacjach Inwestorskich jest informacją poufną?

Zaczynam myśleć, że spółki przechodzące z rynku alternatywnego na regulowany powinny zdawać przed dopuszczeniem do obrotu jakiś egzamin z Relacji Inwestorskich i z obowiązków informacyjnych. Bo jest kiepsko. I to "trochę widać".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co o tym sądzisz?