|
Mój dzisiejszy faworyt przeszedł wszelkie granice zawiłości w raporcie. Każdemu, kto po pierwszym czytaniu stwierdził, że kuma bazę, stawiam piwo. Ja nie kumam.
Już po drugim czytaniu było odrobinę lepiej. Zrobię więc wersję light "usuwając szumy", zostawiając tylko to, co niezbędne dla zachowania sensu. To ciekawy eksperyment, zważywszy, że zaznaczony na czerwono fragment ma 113 wyrazów i jest... jednym zdaniem.
a więc:
"Zarząd NEWAG S.A. ("Spółka") informuje, iż w dniu dzisiejszym, tj. 24.09.2014r., Zarząd powziął informację o wydaniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wyroku z dnia 23.09.2014r. oddalającego skargę Spółki od decyzji Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 31 stycznia 2014 r. utrzymującej w mocy decyzję Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 31.07.2013 r. ("Decyzja") stwierdzającą nieważność decyzji Wojewody Nowosądeckiego z dnia 16 października 1995 roku dotyczącej uwłaszczenia poprzednika prawnego Spółki działkami nr 3 w obr. 94, nr 3/2 w obr. 95, nr 79 i nr 83 w obr. 63, położonymi w Nowym Sączu w części odnoszącej się do działki nr 3/6 z obrębu 94, powstałej z podziału działki nr 3 ("Nieruchomość")."
Jest nieco jaśniej, choć nadal jest śmiesznie. Zwłaszcza, gdy czyta się ten ciemniejszy tekst jednym tchem. Polecam to ćwiczenie z całego serca!
Drodzy Emitenci. Wasi inwestorzy nie muszą być prawnikami. Pozwólcie im zrozumieć to, co do nich piszecie. Raporty piszemy dla nich, a nie dla świętego spokoju. Zdarzyło mi się rozmawiać z inwestorem, który kilkanaście lat przepracował na koparce. Całkiem nieźle sobie radził na giełdzie. Ale jakby przeczytał taki raport - popukałby się tą koparką w głowę.
dobre :)
OdpowiedzUsuńhahahahahha
OdpowiedzUsuńĆwiczenie zrobione, melduje, ze się poplulam :-)
OdpowiedzUsuń