Dzięki wskazaniu czytelnika mamy tu kolejnego rodzynka...
|
Spółce zajęło blisko półtorej godziny przygotowanie korekty raportu. To bardzo długo, jeśli wziąć pod uwagę żywiołową reakcję rynku.
Ale nie dziwię się. Raport bieżący w tej spółce podpisuje... UWAGA!... 7 (słownie siedem) osób.
PODPISY
OSÓB REPREZENTUJĄCYCH SPÓŁKĘ
|
||||||
Data
|
Imię i
Nazwisko
|
Stanowisko/Funkcja
|
||||
2015-06-24
|
Karol
Zarajczyk
|
Prezes
Zarządu
|
||||
2015-06-24
|
Jan
Wielgus
|
Członek
Zarządu
|
||||
2015-06-24
|
Wojciech
Zachorowski
|
Członek
Zarządu
|
||||
2015-06-24
|
Marek
Włodarczyk
|
Członek
Zarządu
|
||||
2015-06-24
|
Abdullah
Akkus
|
Członek
Zarządu
|
||||
2015-06-24
|
Agnieszka
Wiśniewska
|
Prokurent
|
||||
2015-06-24
|
Marcin
Matusewicz
|
Prokurent
|
Ile osób wyrzucało w panice akcje ze stratą nim ktoś dotarł do tych wszystkich decydentów z korektą raportu, by zdobyć ich akceptację i podpisy?! Sporo. W ciągu tylko pierwszych 30 minut od publikacji raportu przemieliło się jakieś 2 mln akcji.
Przepisy mówią, że spółka przy szacowaniu istotności informacji powinna zawsze mieć na uwadze, co zrobi "racjonalny inwestor". Mam na myśli artykuł 154 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi:
1. Informacją poufną w rozumieniu ustawy jest – określona w sposób precyzyjny – informacja dotycząca, bezpośrednio lub pośrednio, jednego lub kilku emitentów instrumentów finansowych, jednego lub kilku instrumentów finansowych albo nabywania lub zbywania takich instrumentów, która nie została przekazana do publicznej wiadomości, a która po takim przekazaniu mogłaby w istotny sposób wpłynąć na cenę tych instrumentów finansowych lub na cenę powiązanych z nimi pochodnych instrumentów finansowych, przy czym dana informacja:
(...)
2) mogłaby po przekazaniu do publicznej wiadomości w istotny sposób wpłynąć na cenę lub wartość instrumentów finansowych lub na cenę powiązanych z nimi pochodnych instrumentów finansowych, wtedy gdy mogłaby ona zostać wykorzystana przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych przez racjonalnie działającego inwestora.
Od lat twierdzę, że przepis jest chybiony. Zgodnie z aktualną wiedzą naukową człowiek nie jest istotą racjonalną. I nie ma w tym nic złego. To wręcz zdrowe. A to, co widać w powyższych notowaniach to tylko dowód na nasze nieracjonalne myślenie. W psychologii nazywa się to społecznym dowodem słuszności, czyli... zachowam się tak, jak inni, bo nie mam pojęcia, jak należy się zachować, a tyle osób nie może się przecież mylić. W tym załączniku wszędzie były daty z ubiegłego roku. Ale panika ma swoje prawa.
No i mamy efekt: 1 zły załącznik, 7 decydentów, 80 minut na korektę, obrót 2 mln akcji w 30 minut.
Stres jest złym doradcą. A dla spółki - ogromny minus.
A URSUS rośnie dalej :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że o inwestowaniu wiesz na prawde sporo, więc zapytam właśnie Ciebie. Powiedz mi jeśli możesz co sądzisz o takich https://viennalife.pl/strefa-inwestowania/platforma-funduszy/fundusze-inwestycyjne-zamkniete funduszach zamkniętych jako inwestycje? ja od jakiegoś czasu się tym interesuje i wydaje mi się, to być na prawdę ciekawym rozwiązaniem
OdpowiedzUsuń